17 kwietnia 2014

Daleko stąd......

Te święta będą zupełnie inne. 
Jutro godzina siódma opuszczam miasto i jadę na trzy dni w góry. 
Pierwszy raz spędzę je poza rodzinnym miastem. Jak co Wielkanoc jadłam świąteczne śniadanie u babci tak teraz zjem je w hotelowej restauracji. 
To takie... inne. 


Oczywiście ja nie potrafię się pakować. Nigdy nie wiem co ze sobą wziąć. Przeważnie to co jest potrzebne zostawiam w domu, biorę natomiast rzeczy zbędne. 


Lecę dokończyć pakowanie. 
Życzę Smacznego jajka!
A tym, których czeka po świętach trzydniowy maraton-WYPOCZYNKU I REGENERACJI SIŁ! Przyda nam się;*

4 komentarze:

Thanks for your comment.