Nie ma to jak pójść spać o 5 a wstać o 8. I powiem wam, że nawet czuję się wyspana, może dlatego, że wczoraj wstałam dopiero o 12.
Oglądałyśmy filmy. Jak zwykle każdy po 15 minut, bo żaden mi nie pasował. Jestem dość wybredna jeśli chodzi o filmy. Czesałyśmy się, wydurniałyśmy i takie tam.
Miłego dnia. Co prawda pogoda nas nie dopieszcza, ale trzeba jak najlepiej wykorzystać ten ostatni tydzień;)
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpiżama party; 3
To potrójne zdjęcie jest boskie, chyba się w nim zakochałam :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ;)
świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńfajne zdjecia ;3
OdpowiedzUsuń