Żyję świętami

Tak, wiem, trochę za wcześnie. Ale co ja na to poradzę. Chcę święta, śnieg, prezenty, pyszne jedzonko, kolędy, śpiewanie z siostrą "Last Christmas....", choinkę. Nawet teraz słucham świątecznej playlisty na yt. Chcę poczuć ten klimat. Obejrzeć jak co roku " Grinch, świąt nie będzie", krzyczeć na rodzinkę, żeby nie nabrudzili, bo się nasprzątałam. Piec pierniczki, patrzeć jak babcia pichci w kuchni.

Na dodatek oferty świąteczne w sklepach mi tych oczekiwań nie ułatwiają.
No dobra: do świąt zostało jeszcze tylko 43 dni, tylko?! Dam radę.

Wy też chcecie już święta?


Miłego misiaczki:*