01 września 2014

Nie gimnazjalista, lecz licealista...

Jeszcze nie dawno zaczynałam gimnazjum. Pamiętam jak się bałam. Przerażał mnie ten budynek, nowi nauczyciele, nie wiadomo czego się spodziewać. Dziś także miałam stracha, ale już mniejszego niż te 3 lata temu. Przede mną kolejne 3 lata liceum. Przeraża mnie to, że już nie długo będę musiała pisać maturę i decydować o swoim życiu. Nadal nie wiem co chcę robić w przyszłości. W jakim zawodzie czułabym się spełniona. Nie wiem. Kompletnie. A czasu coraz mniej.
Hmmm...Może kiedyś mnie olśni?!

Od jutro zaczynie się prawdziwa katorga. Idę na 8 i będę siedzieć w szkole aż 7 godzin. Niech minie szybko i bezboleśnie. 

Wspomnienie wakacji:)

Do napisania;*



4 komentarze:

Thanks for your comment.