Jutro wigilia klasowa. Miałam dość duży problem z wymyśleniem czegoś do jedzenia. Najpierw miałam upiec snickersa, potem miałam chęć na zrobienie sernika na zimno, następnie wymyśliłam, że zrobię biszkopt Agnieszki z szarlotką i polewą czekoladową, a skończyło na na koreczkach. Doszłam do wniosku, że za dużo tych słodkości będzie, więc będę odmieńcem i postawię na zdrowie:p
Do jutra;*
mniam :D
OdpowiedzUsuńfajny pomysł:D
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda! Pozdrawiam i zapraszam: lavender-hearts.blogspot.com
OdpowiedzUsuń