13 marca 2012

Finding Neverland


Hallo!! Akurat mam chwilę wolnego czasu, więc postanowiłam do was napisać. Za chwilę, muszę kuć z muzyki, a potem małymi kroczkami zacznę przenosić swoje rupiecie do sypialni rodziców. Na kilka dni będę musiała pożegnać się ze swoim 'małym światem'. Jeszcze nie wiem na jaki kolor go pomalować. z
Zastanawiam się nad dwoma zestawami: fiolet z jaśniuteńkim różem / cafe late z beżem. Ten pierwszy bardziej do mnie przemawia. Zamiast 'małego świata' miałabym 'czarodziejski świat' ;D Oooo. i na fioletowej ścianie pnącza kwiatów. 
Jeszcze zobaczymy jak to wyjdzie. Już nie mogę się doczekać.

Wieczory teraz są takie ładne;)


Oki to ja zmykam.

Bye, bye;*

9 komentarzy:

  1. fiolet z rozem dobry pomysl ! slicznie bedzie wygladac *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam czekoladę+cafe latte i sobie chwalę. :)
    ale mam zamiar zrobić sobie jeszcze kiedyś jedną ścianę na fiolet

    OdpowiedzUsuń
  3. http://weronika-kupisz.blogspot.com/

    zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. jej, ja też miałam ostatnio malowanie;/
    to okropne spac w pokoju rodziców.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się najbardziej podoba połączenie koloru limonki z kolorem magenta. Albo czerń z limonką. Możemy poobserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fiolet z różem- fajne zestawienie ;) Ale cafe late z beżem też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolorek Cafe latte będzie najfajniejszy chyba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fiolet z miętowym to najlepsze połączenie moim zdaniem ^^

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment.