22 grudnia 2011

It's my life.

I oto dużymi krokami zbliżają się oczekiwane przez nas święta Bożego Narodzenia;) Jeszcze tylko jutro i w sobotę będziemy cieszyć się z prezentów i tyć od smakowitych dań. Mi na bank coś przybędzie, bo w sobotę jedzenie oraz w poniedziałek, bo spotykamy się u cioci. Potem będę musiała dużo ćwiczyć;)



Dzisiaj w szkole mieliśmy wigilię klasową. Było wesoło, jeśli chodzi o życzenia. Jeżeli chipsy i cukierki nazwiemy zdrowym jedzeniem to mieliśmy dużo 'zdrowego' jedzenia. Do tego obok mnie stała paczka popcornu i chipsów.



Po powrocie ze szkoły poszłam z Kari do niej. Pogadałyśmy sobie, pośmiałyśmy, poszłyśmy do fryzjera. Pochwalę się wam, że mam nową fryzurkę. Pokaże wam przy najbliższej okazji.
Następnie pochodziłyśmy sobie po sklepach. Kupiłam prezent dla Green (dla siebie), ale cii!! nic jej nie mówcie, to będzie niespodzianka. Hahaha...



Jutro czeka mnie znowu sprzątanie, ale teraz nie swojego pokoju, lecz reszty domu. ;(



Jakie macie plany na jutro?? Prezenty kupione??

Buziaczki;*

8 komentarzy:

  1. jutro w planach mam pieczenie placków z mamą. ;p

    zapraszam do mnie .(;

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne masz te zdjęcia :D
    u mnie na wigilii klasowej była masa różnego jedzenia.
    każdy przyniół coś innego :)
    chipsów, popcornu itp. tid. nie było ;P
    szkoda, że akurat ochota na jedzenie mi przeszła xD
    to ja czekam na zdjęcia z nową fryzurą ;))
    i ten prezent dla Green też pokaż ;D

    pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. te drugie zdjęcie jest mega ...

    http://www.rockglamfashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie.Zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze muszę zapakować prezenty ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. ładne zdjęcia i słodki kursor! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wesołych Świąt i równie ciekawych wpisów w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment.