05 listopada 2011

Saturday;D

Dzień dobry kochani albo raczej dobry wieczór. Czyż pogoda dzisiaj nie była przecudowna? Słonko u mnie bardzo ładnie grzało.
Można powiedzieć, że dzisiaj się trochę napracowałam. Od ok. godziny 10 do 14 sprzątałam łazienkę. Tak sama z siebie. Nie przepadam za sprzątaniem, ale dzisiaj dostałam taką dziwną wenę. Włączyłam sobie radio wzięłam mopa, płyn do mycia szyb, szmatki, powywalałam wszystko z szafek i zaczęłam wielkie porządki. Około 5 razy myłam płytki w tym samym miejscu. Co najfajniejsze zaraz jak skończyłam sprzątać, przyjechała babcia, dziadek, kuzynka i zaczęli gadać, że słyszeli jak to pięknie wysprzątałam łazienkę. W mojej rodzince wieści rozchodzą się szybko. Strasznie szybko.

Tak wyglądał przedpokój podczas moich porządków.
Dobrze, że wtedy byłam sama, bo jak by mama to zobaczyła było by niebezpiecznie.
Za chwilę dodam nowe zdjęcia do podstrony Fotografie.

Dziękuję wam,że trzymacie kciuki za moją dobrą ocenę;D

Miłego wieczoru;D




6 komentarzy:

  1. Również miewam tą dziwną "wenę".
    Dziękuje za komentarz i oczywiście polecam zupki chińskie z rumiankiem ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za komentarz:)
    rzeczywiście dobrze, że Twojej mamy wtedy nie było w domu;)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniałaś mi że muszę posprzątać :O

    OdpowiedzUsuń
  4. ale syf!
    zmieniłaś tło! :) nie widziałam wcześniej!

    OdpowiedzUsuń
  5. w Warszawie pogoda nam dopisywała :)
    ja na szczęście takich "wen' nie mam :D
    niezły bałagan xD

    pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń

Thanks for your comment.