Kartka z mojego życia...

Dzisiaj wstałam o 8.50, gdyż Kari mnie obudziła z pytaniem jak nazywa się mój blog. Potem zjadłam śniadanie, usiadłam przed laptopem. Kari i Andzia zaczeły do mnie wydzwaniać i puszczać mi do telefonu piosenkę Alexis Jordan. Ja oczywiście tez im sie odwdzięczyłam i puszczałam piosenkę zespołu enej ,,radio hallo"  I tak do godziny 11. Po 11 pojechałam do rynku, do babci. Poszłam do sedala i kupiłam sobie gazetę Fun club (z błyszczykiem i lakierem do paznokci) oraz poszłam do kosmetycznego, i nabyłam oczyszczające płatki na brodę, i czoło przeciw wągrą.Ciekawe czy będzie działać ;). Zjadłam u babci obiadek i przyjechałam z powrotem do domu. A dalej to juz nic ciekawego się nie działo. Wogóle było nudno.

Jutro postaram się napisać recenzję tych plastrów.