Obowiązki szkolne dają w kość. Masa sprawdzianów, kartkówek, ciągłe gadanie nauczycieli o egzaminach gimnazjalnych. Zaczyna to już trochę irytować. Ale grunt to myśleć pozytywnie.
Poza ciągłym przymusem do siedzenia przy książkach, czuje że ten rok szkolny jest znacznie lepszy od poprzedniego. Nie ma dnia bez śmiechu na lekcjach, przerwach. Staliśmy się trochę bardziej zgodni.
Nie rozumiem dlaczego wszyscy zaczynają się jednoczyć, gdy zbliża się koniec. !?
Poza ciągłym przymusem do siedzenia przy książkach, czuje że ten rok szkolny jest znacznie lepszy od poprzedniego. Nie ma dnia bez śmiechu na lekcjach, przerwach. Staliśmy się trochę bardziej zgodni.
Nie rozumiem dlaczego wszyscy zaczynają się jednoczyć, gdy zbliża się koniec. !?
we♥it |
Miłych snów;*
Rozumiem cie! U nas teraz same sprawdziany, nie ma chwili wytchnienia!! ^^ pozdrawiam z Anglii, twoja czytelniczka K. :)
OdpowiedzUsuń