Dlaczego to co fajne i piękne szybko się kończy? A to co nie przyjemne, wlecze się i wlecze? Tak jeszcze z tydzień by mi się przydał. Bo szczerze powiedziawszy nie zregenerowałam sił. Mimo, że całe dwa tygodnie siedziałam teoretycznie w domu. Może oprócz ostatnich dni.
Obecnie popijam sobie cieplutką cafe mocha i próbuję zorganizować sobie jakoś czas. Chcę dzisiaj załatwić wszystko związane ze szkołą, by jutro się nie martwić.
Udanego weekendu;*
Piękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńRównież udanego weekendu .
swietne zdjecia i super przerobione:D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, banalne zasady, wygrania bon na buty KLIK
Znam to .. :p
OdpowiedzUsuńja ferie miałam jako pierwsza .. |
fajne zdjęcia ;)
Śliczne zdjęcia! Nawzajem :). Pozdrawiam i zapraszam: lavender-hearts.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTeż chciałam załatwić wszystko co związane z zajęciami dziś, a nie dałam rady nawet połowy - a dzień już się skończył :(
OdpowiedzUsuńMi też szybko ferie się skończyły ;)
OdpowiedzUsuńU mnie konkurs ! :)http://poprostuzyje.blogspot.com/2013/02/fotograficzne-wyzwanie-wygraj-ksiazke.html
Pomysłowy blog. Chociaż zdjęcia pogodniej wyglądałyby w kolorze ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://thirteenth-heaven.blogspot.com/