Uwielbiam sobotnie filmowe wieczory:) Chociaż jest jeden wieczór w tygodniu, w którym mogę się w pełni zrelaksować;) Drugi semestr będzie bardzo ciężki. Próbne egzaminy, projekt gimnazjalny. Koszmar XXI wieku.
Kocham ten film<3 Nie ma to jak stary zagraniczny film;* |
wygląda całkiem apetycznie ta pizza, jak na mrożonkę ;)
OdpowiedzUsuńUwierz w ducha - to już jest klasyka :)
A co do ferii ja będę Ci ich zazdrościć, kiedy będziesz je już miała ;)
mniam <3
OdpowiedzUsuńMniam ;D
OdpowiedzUsuń