Dzisiaj piątek. Strasznie się cieszę. Chciałabym aby weekendy mijały wolniej (prócz niedzieli, bo jest strasznie nudna), a dni szkolne, szybciej;) Było by cudownie.....!!
Dzisiaj do szkółki na 10.50 siedziałam w niej do 15. Przez 2 godziny trwała akademia. Było śmiechowo u nas z tyłu.
Jutro mam zamiar posprzątać trochę mój pokój. Ciekawe czy mi się uda. Zawsze coś dzień przed planuję i mi nie wychodzi. Robię zupełnie co innego.
Jak wam minęły 5 dni męki?? Ja przeżyłam. Ciężko było.
ja też tak mam z tym sprzątaniem pokoju. ;p
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nową notke.;p
Fajne te ciacha
OdpowiedzUsuńhttp://www.rockglamfashion.blogspot.com/
Dla mnie ostatnio każde pięć dni roboczych jest kompletną męką. Chodzę ciągle niwyspana, zmęczona... W ogóle, brak mi chęci do życia ostatnimi czasy.
OdpowiedzUsuńTo był chyba najgorszy tydzień w tym półroczu ,ale żyję ^^
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńo rany jakie pyszne ciacha :D
OdpowiedzUsuńostatnie zdjecie wygrywa
pozdrawiam, Marty
http://bemymusthave.blogspot.com/
mm, u mnie dopiero zacznie się ciężko przez ten tydzień co będzie. Ładne zdjęcia . :)
OdpowiedzUsuńjeszcze trochę trzeba wytrzymać i święta na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńjakie kolorowe słodkości <3
OdpowiedzUsuńJa byłam na uczelni tylko dwa razy w tym tygodniu, więc męki nie było :D Teraz jadę dopiero w czwartek :) Uroki studiowania;)
OdpowiedzUsuń