Dzisiaj do szkoły szłam na 10. Trochę mi tak dziwnie chodzić na ta godzinę do szkoły. Czułam się jakby była sobota. Wróciłam po 14. Jutro znowu pięknie, bo na 9 i 3 lekcje. Uwielbiam takie dni.
Tak się zastanawiam czy jutro się nie wybrać na miasto i poszukać prezentu dla Kari. Jeszcze nie wiem.
A wam jak minął weekend?? Ja w sobotę byłam u Andzi. Działo się jak zwykle dużo.
ja byłam na 2 urodzinach. ;]
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! Ja jutro na 8h15 idę i do samego wieczora :(
OdpowiedzUsuńale słodko!
OdpowiedzUsuńmmm..ale słodkości!:)
OdpowiedzUsuńSliczna jest ta kokardka! Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs:) www.saymejustine.blogspot.com
OdpowiedzUsuńalez pyszności pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńobserwuję, i zapraszam do obserwowania naszego bloga,
Ola
jaki kot:D
OdpowiedzUsuńthe cat is really funny!
OdpowiedzUsuńxoxo
Faby
Tylko 3 lekcje, wow ;)) fajnie!
OdpowiedzUsuńWeekend cudowny, ale tak szybko się skończył! Dopiero środa, a ja już nie pamiętam, że kiedyś było wolne:P
OdpowiedzUsuńFajne te ostatnie 2 zdjęcia :))