23 października 2011

It's my life

I oto dużymi krokami nadchodzi czas oczekiwanych przez nas świąt. Jeszcze tylko jutro i w sobotę będziemy cieszyć się z prezentów, i przybywać na wadze od smakowitych dań jak pierogi z kapustą, i grzybkami;) Będzie cudownie. Obym nie poryczała się jak co roku, podczas łamania się opłatkiem. Hehe.

Dzisiaj w szkole mieliśmy wigilie klasową i akademie na sali. Dyrektor gadał i gadał. Wyszłam z budynku około 11.30. Prosto poszłam z Kari do jej domu. Pogadałyśmy sobie itd. Następnie poszłyśmy do fryzjera. Spędziłam na tym krześle ponad 30 min. Z moich włosów, które leżały na ziemi, można by było zrobić ładną perukę.
Po fryzie obeszłyśmy sobie kilka sklepów. Ludzi pełno jak pszczół w ulu! Kupiłam prezent dla samej siebie. Teraz wsadzę go w torebkę  i dam sobie w sobotę. Niezły pomysł, co nie??
 

Lgf184golden_large

Jutro porządki. Lecz teraz nie mojego pokoju tylko łazienki itd. Zaraz naszykuję sobie na youtube playlistę , by miło mi się sprzątało.

Cold_as_ice_by_lorency_large

Tumblr_lwm4d0sfr81qfyyiho1_500_large

         Zdjęcia wzięte z We Heart it.


Co u was kochani? Jakie plany na jutro? Prezenty pokupione?

Zapraszam na głosowanie na mojego bloga w Topliście  http://najlepsze.blogi.pq.pl/?a=stats&u=green2.

Pozdrowionka i miłego wieczoru;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Thanks for your comment.